czwartek, 9 sierpnia 2012

Prolog


                             Prolog

Śmierć, czym ona jest? Dla jednych zakończeniem pięknego życia, a dla innym zaczęciem czegoś niesamowitegoA dla bliskich zmarłej oznacza koniec spotkań, rozmów iw wszystkiego związanym z tą osobą.
Przejechałem dłońmi po czarnym garniturze i nie wytrzymałem, oparłem się o barierkę łóżka, a na policzkach pojawiły się słone łzy. Właśnie miałem pojechać na ceremonię, która na zawszę rozłączy mnie i Emily. Wyszedłem z pokoju, a w salonie spojrzałem na nasze wspólne zdjęcie, byliśmy szczęśliwi, marzyliśmy o wspólnej przyszłości, ale marzenia prysły tak samo jak nasz piękny świat.
Podszedłem do trumny i pocałowałem ją nie kryjąc żadnej łzy.  Położyłem na niej ręce przytykając twarz policzkiem.
- Żegnaj – szepnąłem i odsunąłem się by ludzie mogli zabrać trumnę.
- Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz – wypowiedział swoją formułkę ksiądz, po tych słowach trumna została opuszczona, rzuciłem jedynie różę która obiła się o dębową trumnę. Popatrzyłem na niebo i wiedziałem że tam gdzieś na górze ona tam jest i czeka na mnie, na to byśmy znów byli razem. Na zawsze.  

                                                          ***
Więc zaczęłam nowe opowiadanie, tamte będę pisała spokojnie, ale nie miałam weny na tamte, a na te tak. Zapraszam serdecznie do czytania. 

4 komentarze: